Została tylko przymusowa ścieżka, której nikt nie chciał-co za kompromitacja ludzi z Podłęskiej

 

Na zdjęciu, przy blaszanym budowlanym płocie, ścieżka z/do osiedla Podłęska skrót dla ruchu pieszego połączenie z ulicą Aleksandry w Nowym Bieżanowie Południe. Wydeptana przez mieszkańców Zielonego Wzgórza z Podłęskiej ścieżka-droga, dostępna  (prawnie? nieprawnie?) do szkoły, przedszkola, placów zabaw, parku, promenady ze sklepami, pętli autobusowej i tramwajowej. Własność tego terenu ścieżki nieznana . Alternatywą jest wyjście/wyjazd z osiedla Podłęska na ulicę Wielicką. Historia tego niechcianego a teraz przymusowego przejścia gościła na tej stronie dwa razy, w kilkuletnich odstępach, warto ją poznać:

w lipcu 2014: Zróbmy coś dobrego dla pieszych! Teren osiedla nie tylko dla kierowców!

w czerwcu 2019r: Ścieżka której nikt nie chciał /po co ułatwiać życie mieszkańcom/

 

Na upartego można jeszcze próbować  – ale też przez cudze grunty i parkingi –  przechodzić Podłęską k/ budy Prombudu, śmietnika, lub koło atrapy szlabanu i  wydeptaną ścieżyną przez krzaki kierując się ku północnemu-wschodowi natrafić na ulicę Aleksandry /jak pokazują czerwone strzałki na zdjęciu/.