Rezygnowanie z zieleni

i opór dla postawienia paru ławek na resztkach osiedlowej przestrzeni, które ostały się poza miejscami parkowania pojazdów w osiedlu Podłęska, to główna domena administracji i zarządów bojących się jak ognia gniewu kierowców pojazdów wszelkiej maści. 

po co komu zieleń, po co ławki, starzy mieszkańcy nie liczą się na Podłęskiej, brak miejsca na ławkę dla nich, bo trzeba prawie w bramie budynku parkować  samochody,  motory, stojaki jako magazyny na atrapy udające rowery a nawet na zapasowe koła /?!/         

 

https://wspolnotypodleska.pl/likwidowac-lawki-osiedlowe-ale-po-kiego-czorta/

                                                                  zdj. własne