Przepiękne zdjęcia z drona. Nową Hutę zaprojektowano tak, by blokowiska tonęły w zieleni, a jesienią w złocie i czerwieni. Widać to doskonale na naszych zdjęciach. Potężne bloki, szerokie ulice, ale nie kosztem terenów zielonych i miejsc do spacerów. W innych rejonach miasta trudno wypatrywać takiego efektu, szczególnie przy naporze branży deweloperskiej. Mamy zielone enklawy, ale to nie to samo.
Za Dziennikiem Polskim z 19.10.2022: Nowa Huta jesienią 2022, zdj.Szymon Korta, tekst Piotr Rąpalski
Z podziwem patrzymy na „stare” PRL-owskie krakowskie osiedla zaprojektowane rozumnie przez architektów szanujących swój zawód i ludzi dla których tworzyli przestrzeń do życia. Dziś architekci poddani deweloperom niszczą naturalne środowisko, zaśmiecają przestrzeń i tworzą budowle-potwory rodem z koszmarów sennych. Głośno jest w mediach gdy uda się gdzieś wcisnąć udający zieleń „ogródek kieszonkowy” , albo ustawić na brukowanych chodnikach rządek donic z drzewkami z góry skazanymi na uschnięcie.
W starym Bieżanowie też było miejsce na zieleń i przestrzeń dla ludzi, tu zdjęcia: https://wspolnotypodleska.pl/w-osiedlach-prl-u-bylo-miejsce-na-zielen/
