Globalny wirus zatrzymał nas w domach i wymusza zmianę relacji ze światem zewnętrznym. Pewnie zagrożenie kiedyś minie, ale działanie i kontakty nie mogą zostać zerwane w oczekiwaniu na nie wiadomo jaki czas. Także w pracy zarządów wspólnot i w świadczeniu usług administrowania nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych.
Doświadczenie epidemii koronawirusa pokazuje jak szybko rozpowszechnia się cyfrowy styl komunikacji, wszędzie i ze wszystkimi. Widzimy na co dzień jak elastycznie wykorzystuje się technologie zdalnego porozumiewania się.
Czas na zmiany i cyfrowy styl życia – spóźniony, bo można było wcześniej – wyraźnie przyspieszył i dojrzewa. Chcąc nie chcąc, bez zwlekania trzeba w zarządzaniu, wzajemnych kontaktach i dyskursie wspólnotowym dopasować się do rzeczywistości.
Choćby elektroniczne głosowania uchwał wspólnotowych to sposób na zastąpienie przestarzałego modelu podejmowania uchwał z Ustawy sprzed 22 lat. Taka nowa wygodna forma powinna spodobać się mieszkańcom, może przyczynić się do większego ich zainteresowania udziałem w głosowaniu i osobistym decydowaniu o sprawach wspólnot.
Poza wszelkimi oczywistymi korzyściami z użytecznych narzędzi internetowych jak bieżąca informacja, wymiana opinii, dostarczanie dokumentów, elektroniczne podejmowanie uchwał itd.
ł ą c z n o ś ć o n l i n e j e s t p o p r o s t u z d r o w s z a
od tradycyjnej, wyklucza niebezpieczne: bliskość i dotyk i wbrew pozorom oddalenia sprzyja płynnej i szybkiej komunikacji.
W sumie korzystanie z wirtualnej rzeczywistości wymuszone przez kryzys koronawirusowy daje okazję do wzmacniania wspólnotowości i może być dobrodziejstwem dla stosunków międzysąsiedzkich.
zdjęcia domena publ.