Już nie głupota, ale idiotyzm, idiotyzm pogania

Niewybrednym pomysłem na komfortowe przechowanie rowerów bywa klatka schodowa. Rower przypina się do poręczy schodów, można projekt rozwijać w górę klatki. A jaki komfort dla mieszkańców? Zostaje im całkiem spory kawałek schodów, że bez balustrady, nic to, mogą się bez niej obejść, poręcze są dla starych. Jest też nieużywany stojak na rowery przed bramą tejże klatki schodowej przy Podłęskiej 12, przed laty zajął miejsce wyrwanej tam z bruku wspólnotowej ławki. Dla prymitywnego żartu /?/ od jakiegoś czasu, siedzi w stojaku upchane zdezelowane rowerowe koło i tak ten stan trwa.