/Mieszkania gminne na Podłęskiej/ Miejskie zasoby mieszkaniowe nadzorują urzędnicy aż dwóch referatów Wydziału Mieszkalnictwa z Referatu Wspólnot Mieszkaniowych i Rozliczeń Finansowych ze Wspólnotami Mieszkaniowymi. Gmina ma 52,3 % udziałów właścicielskich we Wspólnocie Mieszkaniowej Podłęska 7, nieruchomość posiada 45 lokali mieszkalnych i użytkowych , 9 kondygnacji, 1 dźwig osobowy, 2 054 m2 pow. lokali mieszkalnych i użytkowych, Gmina ma również udziały we Wspólnocie Podłęska 9
/Pełnomocnik prezydenta Krakowa/ reprezentuje Gminę we wspólnocie choć niewidoczny, nie tylko na zebraniach, lecz cały rok. Nie odgrywa roli inspirującej czy umacniającej gminną własność. Głosuje chowając się za plecy innych, cytuję: „bo inne wspólnoty tak głosowały”, bezkrytycznie udzielając zarządcy absolutorium, po czym odkłada ad akta roczne sprawozdania zarządcy. Urzędnik-pełnomocnik nie identyfikuje się z własnością o której decyduje swoim podpisem, bo nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Na zarzut fasadowego pełnienia właścicielskiej funkcji odpowiada narzekaniem, że „nie ogarniania” powierzonego majątku Gminy. W gąszczu biurokracji, własność gminna, znaczy tyle co własność niczyja.
/Kiepska współpraca/ Przewaga własnościowa Gminy w nieruchomości powoduje, że pojedynczy właściciel w takiej wspólnocie jest bez szans. Urzędnicy mają niechętny stosunek do takiego partnera. Zdziwienie a głównie niechęć nasila się wtedy, gdy chodzi o polepszenie ludziom warunków życia we wspólnocie czy poprawienie za wspólnotowe pieniądze kawałka miejskiej przestrzeni, bo prywatne osiedle mieszkaniowe to przecież Miasto. Na propozycje oszczędności kosztów, analizy cen usług miejskich spółek komunalnych, albo włączenia się Gminy do współdziałania z właścicielami terenów graniczących ze wspólnotą, aby poprawić ich użytkowanie, itp. urzędnik mówi, to nie nasza kompetencja! Tak Gmina wykpiła się w 2015 roku z wszystkich propozycji dla Wspólnoty Podłęska 7
/Standard kultury urzędniczej/ polega głównie na pilnowaniu granic tzw. właściwości komórek tj. działania „odtąd dotąd”. Wąska specjalizacja urzędników doszła do perfekcji i znajduje się w szczytowej formie. Oznacza to, zmywanie głowy petentowi, pouczanie, że źle trafił i odsyłanie dalej.
/Pozory aktywności/ Najlepiej udają się Gminie honorowe patronaty, uczestnictwo urzędników w konferencjach na temat reprezentacji gminy we wspólnotach mieszkaniowych itp. mało znaczące, niby nowatorskie działania w zakresie mieszkalnictwa.
Gmina nie potrzebuje współpracy z właścicielami wspólnot mieszkaniowych, wystarczy jej uznanie zarządców nieruchomości / w przewadze deweloperów/. Wymiernym tego efektem było przyznanie Prezydentowi Miasta Krakowa Jackowi Majchrowskiemu w 2013 roku tytułu Zarządcy Roku przez gospodarczą korporację, Stowarzyszenie Zarządców i Administratorów Nieruchomości SZAN w Krakowie.