Deweloperzy w ciągłym natarciu, nieustannie napierają na tereny zielone.

[…] Drzewa w parku Aleksandry pod topór? Sąd zdecyduje. Czy buldożery wjadą do parku Aleksandry w Nowym Bieżanowie? Dziś sąd już po raz trzeci zdecyduje, komu przyznać część terenów zielonych na południu Krakowa. Na ten wyrok czekają mieszkańcy dzielnicy, inwestor, który chce tam postawić bloki, i urzędnicy […]

Tak Gazeta Wyborcza w dniu 10 czerwca 2014 w artykule interwencyjnym /materiały zostały doręczone redakcji/ informowała opinię publiczną Krakowa o wieloletniej walce mieszkańców o cenne skrawki rozdrapywanego Parku Aleksandry w Dzielnicy Bieżanów. Po raz kolejny przytoczone zostały bezradne wypowiedzi – znane od dawna wszystkim zainteresowanym sprawą – Przewodniczącego Dzielnicy XII, Z-cy Prezydenta Krakowa, Rzeczniczki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Krakowa o niekończących się potyczkach na dokumenty i argumenty między deweloperami, urzędnikami miejskimi i sądami z Naczelnym Sądem Administracyjnym włącznie. Cały tekst artykułu do przeczytania na: http://krakow.gazeta.pl/

Czytelnicy komentując artykuł, „nie zostawili suchej nitki” na uczestnikach tego żałosnego spektaklu i mieli rację, bowiem oto czego doczekali się po kolejnej rozprawie. Komunikat z urzędowej strony WSA w Krakowie:

W dniu 10 czerwca 2014 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie odroczył rozprawę w sprawie ze skargi na uchwałę Rady Miasta Krakowa Nr LVII/733/08 z dnia 19 listopada 2008 r. w przedmiocie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „Park Aleksandry” (sygn. akt II SA/Kr 684/14). Koniec komunikatu.

Uczestniczący w rozprawie przedstawiciel Gminy Kraków, przekazał mi ustnie przyczynę odroczenia rozprawy, którą było żądanie WSA dostarczenia przez Gminę Kraków między innymi fragmentu mapy studium i planu miejscowego dla niektórych obszarów objętych planem sporządzonych w powiększonej skali, w tym jeden na papierze przeźroczystym /kalce kreślarskiej/ aby można dokumenty nakładać na siebie w celach porównawczych.