Apel do RADNYCH DZIELNICY XII BIEŻANÓW-PROKOCIM w sprawie Podłęskiej-ciągle pozostają głusi

Choć na koniec kadencji zaglądnijcie do Osiedla Zielone Wzgórze  na Podłęskiej zobaczyć jak źle się dzieje u WASZYCH WYBORCÓW i pomóżcie rozwiązać sprawy dotyczące ich miejsca zamieszkania. Bezpośrednie kontakty z mieszkańcami, to działania wpisane w obowiązki WASZEJ RADY DZIELNICY BIEŻANÓW-PROKOCIM.  Apel doręczony do Rady pocztą elektroniczną 12 marca 2018r

Pani Grażyna Fijałkowska Radna Miasta Krakowa i Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim

Pan Zbigniew Kożuch Przewodniczący Zarządu Rady Dzielnicy XII Bieżanów-Prokocim

Apeluję do Szanownych Radnych o pomoc mieszkańcom w sprawie karygodnego zagospodarowania terenów przyległych do Osiedla Zielone Wzgórze-Podłęska w Dzielnicy XII Bieżanów- Prokocim w Krakowie, tj. skandalicznego w skutkach dogęszczania zabudowy wielomieszkaniowej przy jednoczesnym braku rozwiązań komunikacyjnych zapewniających minimum bezpieczeństwa drogowego pieszym i kierowcom. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie interesu publicznego.

Na skutek złych decyzji urzędniczych, zaniechania działań naprawczych, braku kontroli organów Miasta narażane jest zdrowie i życie wszystkich korzystających z pozorowanego szlaku komunikacyjnego Wielicka – Podłęska – Aleksandry, który jest karykaturą drogi w rozumieniu obowiązującego prawa. Utrzymywany prawie 20 lat stan tymczasowości !!! jest kpiną z obywateli. W tej gęstej już zabudowie mieszkaniowej przy Podłęskiej, w istniejącym chaosie komunikacyjnym, bez miejsca na zbudowanie prawidłowego systemu dróg wewnętrznych i połączeń z drogami publicznymi trwa wieloletnie przyzwolenie na obchodzenie, lekceważenie a wręcz łamanie prawa. Efektem tolerancyjnego stanowiska Miasta wobec deweloperów jest budowa następnego kompleksu wielokondygnacyjnych 4-ch bloków /do 9-ciu pięter/ przy ulicy Podłęska.

Tak Radna Grażyna Fijałkowska jak i Radny Zbigniew Kożuch znają problemy tej części Dzielnicy Bieżanów. Moja pewność bierze się stąd, że od wielu lat kierowałam listy do Szanownych Samorządowców, słałam do Nich kopie skarg do Prezydenta M. Krakowa włącznie z ostatnią z 15 grudnia 2017 roku. Pan Przewodniczący uczestniczył w zebraniu Osiedlowym na Podłęskiej w 2017 roku. Przytoczę też ostatnią rozmowę telefoniczną z Panem Zbigniewem Kożuchem w dniu 9 marca 2018 r w której wspomniał, że jest na Zielonym Wzgórzu co najmniej raz w tygodniu. Niestety, nie przekłada się to na żaden ruch w kierunku pomocy i naprawy śmietnika architektonicznego i komunikacyjnego, bo tak trzeba nazwać przestrzeń Osiedla Podłęska i tereny przyległe. Nie można milczeć i godzić się na dalsze psucie i degradację tych terenów, tylko dlatego, że są to rogatki Krakowa a Magistrat nie dotarł tu jeszcze z planem zagospodarowania przestrzennego.
O co konkretnie chodzi? powtórzę, choć szczegółowe opisy i uzasadnienia racji są w uprzednich petycjach, skargach, pismach:

  1. O niezgodny z przepisami prawa dostęp Podłęskiej do drogi publicznej Wielickiej.
  2. O niezgodny z przepisami prawa dostęp komercyjnego parkingu na działce nr 124/32 do drogi publicznej Wielickiej przez Podłęską.
  3. O bezprawny miejski ruch drogowy na prywatnych działkach, nr 124/59 nr 124/56 nr 124/70, nr 124/36, nr 124/31 użytkowanych do przejazdów łączących ulice Aleksandry z Wielicką.
  4. O sprzeciw wobec dogęszczającej zabudowy wielomieszkaniowej przy Podłęskiej.

Dobitnie podkreślić trzeba, że w ostatnich latach dramatycznie narasta niebezpieczeństwo na terenie Podłęskiej, szczególnie w miejscu połączenia jej z drogą publiczną, ponieważ: 

  • coraz więcej kierowców korzysta z jedynego, urągającego przepisom prawa, bez pasa zjazdowego !!! dostępu do drogi publicznej z Podłęskiej do ulicy Wielickiej
  • zwiększył się ruch samochodowy na Wielickiej po uruchomieniu WĘZŁA AUTOSTRADOWEGO WIELICKA
  • jeszcze większy ruch samochodowy na Wielickiej nastąpi po otwarciu ESTAKADY w odległości kilkuset metrów dla obsługi nowego kompleksu szpitala uniwersyteckiego w Prokocimiu.
  • w 2016 roku urządzono komercyjny parking na działce nr 124/32 sprzedanej przez Gminę Kraków i pojazdy z niego przejeżdżają nielegalnie w poprzek chodnika dla pieszych na Podłęskiej!!!
  • rozpanoszył się na prywatnych terenach Zielonego Wzgórza nielegalny miejski ruch drogowy,
  • trwa budowa następnych wielokondygnacyjnych budynków mieszkaniowych w gęstej zabudowie mieszkaniowej i panującym chaosie komunikacyjnym Podłęskiej.

/Prezydent obiecuje/

Prezydent Krakowa w 2015 roku odpowiadając na petycję w sprawach zagospodarowania okolic Podłęskiej cytuję:
[ ] wyraził nadzieję, iż realizacja innych przedsięwzięć w okolicy os. Podłęskiego, pozwoli na zrekompensowanie mieszkańcom tego osiedla wszelkich, odmiennych od ich oczekiwań, aspektów związanych z zagospodarowaniem przedmiotowej nieruchomości [ ]
/chodziło m. innymi o zatrzymanie sprzedaży działki Gminy i przeznaczenie jej na cele mieszkańców Dzielnicy/ To były puste obietnice, ponieważ bezprawie komunikacyjne w rejonie Osiedla jak było, tak jest, za to dogęszczanie zabudowy wielomieszkaniowej postępuje w najlepsze.

/Prezydent już nie obiecuje, lecz oddala skargę/

W grudniu 2017 ponownie upomniałam się o sprawy Osiedla, tym razem Prezydent Krakowa już nic nie obiecał, ale odpowiadając w styczniu 2018 roku uznał – z szacunkiem dla moich opinii a jakże – że skarga jest nieuzasadniona i w całości ją oddalił. No i przy okazji wyjaśnił, że dwa lata temu to Prezydent miał na myśli zaspokojenie oczekiwań mieszkańców poprawą zadbania o Park Aleksandry. Ubolewam, że nie podążałam tokiem myśli Prezydenta i naiwnie oczekiwałam poprawy zagospodarowania przestrzennego nie tylko Parku ale zwłaszcza ucywilizowania rozwiązań drogowych dla bezpieczeństwa mieszkańców Zielonego Wzgórza, bo to przecież też okolice os. Podłęskiego.

/Okolica Parku Aleksandry to wielki śmietnik/

A jeżeli już Prezydent wspomniał o Parku Aleksandry, to warto powiedzieć, że rozpoczęto jego pielęgnację, choć postępującą zbyt wolno, jak na składane obietnice. Natomiast stan przyległych do Parku terenów budzi odrazę, pełno tu niesprzątanych odpadów wielkich gabarytów, dzikich wysypisk śmieci, połamanych suchych konarów, powalonych i wyrwanych z korzeniami drzew, cały obszar zasłany jest psimi odchodami. Niby-bezpańskie działki należą do Gminy Kraków, MPEC-u, Prombud-u i innych właścicieli i porażająca jest ich bezkarność wobec obowiązującego prawa. Sprzyja temu kompletna znieczulica i nieruchawość miejskich służb kontrolnych.

/Nauka konformizmu/

Odrzucanie przez Prezydenta Miasta doszczętnie i bez reszty wszystkich spraw z petycji mieszkańca, to dobra lekcja, aby stać się konformistą, nie wierzyć, że da się cokolwiek zrobić, poprawić. Większość mieszkańców chętnie korzysta z tej nauki i wybiera obojętność, mając w nosie wszystko co za ich własnym progiem. Wobec takiego stanowiska Urzędu, my, mieszkańcy zostajemy sami bez wsparcia z problemami, które ktoś nam tworzy bez naszego udziału i każdy decydent na swoim kawałku odpowiedzialności zawala, mówiąc trywialnie, zrzucając sprawy na nasze barki. Są to po kolei, deweloperzy, wydziały miejskie decydujące w sprawach terenów, budownictwa, inspekcje nadzoru budowlanego , zarząd infrastruktury komunalnej i transportu, straż miejska, policja, pewnie nie wymieniłam wszystkich.

/Lepsze warunki życiowe na osiedlach z czasów PRL-u/

Zagęszczone Osiedle Zielonego Wzgórza z wysokimi blokami tworzącymi studnie, „okno w okno” ma gorszy układ przestrzenny, niż sąsiednie bieżanowskie Osiedle Aleksandry z czasów PRL-u. Ludzie z Podłęskiej znajdują miejsca w żłobku, przedszkolu, szkołach właśnie…….. w PRL-owskim Osiedlu Aleksandry! Deweloperzy sprzedali na Podłęskiej jedynie gołe lokale maksymalizując własne zyski i nadużywając decyzji o warunkach zabudowy. Ale to jeszcze mało, ruszyła na Podłęskiej budowa następnego cztero-blokowego kompleksu do 9-ciu kondygnacji, który zabierze sąsiednim blokom światło i powietrze. Mieszkańcy nie zostali powiadomieni o inwestycji, co jest przekroczeniem obowiązujących przepisów.

/Łaskawość dla deweloperów/

Tak ekspansywna zabudowa nie miałaby racji bytu bez łaskawości urzędników dla deweloperów. Potwierdzenie przychylnego ich traktowania znajdziemy w ostatniej odpowiedzi Prezydenta ze stycznia 2018 roku /patrz str.3 pisma kancelarii Prezydenta/: ..[ ] Każdy ma prawo do zabudowy nieruchomości, jeśli wykaże prawo do dysponowania tą nieruchomością …[ ] i dalej Prezydent objaśnia nienaruszalne prawa inwestorów. W urzędach wydających decyzje budowlane kapitały deweloperskie nadal mają przewagę nad myśleniem o jakości życia mieszkańców w stłoczonej i zabetonowanej tkance Osiedla Zielone Wzgórze w Dzielnicy XII Przyzwalające i tolerancyjne stanowisko Miasta wobec projektów deweloperskich jest niestety powszechnie stosowaną normą w chaotycznym urządzaniu, czytaj: ZABUDOWYWANIU MIASTA. Konsekwencją tych działań są pogarszające się z roku na rok warunki środowiskowe z ujemnymi skutkami dla zdrowia mieszkańców.

/Naczelny Sąd Administracyjny daje szansę/

Przytaczam Szanownym Radnym do refleksji, fakt z ubiegłego miesiąca – postrzegany dziś jako bezprecedensowy fenomen – wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego przyznający mieszkańcom prawo do ludzkich warunków życia nie tylko fizycznego, lecz również pod kątem ochrony zdrowia psychicznego /12 luty 2018 sygnatura akt: II OSK1157/17 II OSK 2524/17 przyznanie mieszkańcom racji w sprawie szkodliwych wpływów wysypiska śmieci W-wa Radiowo/

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego wskazał i to jest jego istotą, że nie można umywać rąk wobec szkodliwej działalności dla środowiska, bo oddziaływanie na środowisko to także wpływ na zdrowie ludzi, w tym zdrowie psychiczne, trzeba się liczyć z uczuciami i odczuciami ludzi. Podstawą negowania szkodliwych rozwiązań może być już samo zagrożenie dla zdrowia ludzkiego a nie jedynie widoczny po latach skutek w postaci zaistniałych chorób wynikających z uciążliwych warunków życia. Stanowisko NSA sprawia, że jest szansa na domaganie się rozwiązań bezpiecznych dla zdrowia, w tym psychicznego, nawet mimo braku norm określających uciążliwości i poziomy ich bezpieczeństwa dla zdrowia ludzi.

W zakończeniu apelu, nie omieszkam przypomnieć z bogatych tekstów wyborczych Szanownych Radnych, że: … „ Dzielnica XII potrzebuje zaangażowanych samorządowców” …, a ”Radny jest rzecznikiem życiowych spraw mieszkańca i gwarantuje skuteczność..” Gdyby choć niewielki wycinek z tych obietnic Pani Grażyny Fijałkowskiej i Pana Zbigniewa Kożucha dało się spełnić, to byłoby już coś.

M.Warmus z Osiedla Podłęska

Do listu załączone są cztery dokumenty pdf:

Petycja do Prezydenta Krakowa z grudnia 2017 Odpowiedź Prezydenta Krakowa ze stycznia 2018
Pismo do Dyrektora ZIKIT ze stycznia 2018 Odpowiedź Dyrektora ZIKIT ze stycznia 2018