Każdy ma tyle praw ile ich zna

Każdy ma tyle praw ile ich zna. Właściciele wspólnot mieszkaniowych nie znają swoich praw wynikających z Ustawy o własności lokali. Dość powszechnie nie sięgają po informacje. Nie chcemy korzystać z posiadanych uprawnień i na własne życzenie jesteśmy spychani z należnej nam roli podmiotu praw właścicielskich. Chyba każdy liczy swoje pieniądze, dlatego dziwi brak zainteresowania jak zarządca gospodarzy naszymi nieruchomościami. Zbyt mały jest udział właścicieli w zagwarantowanych ustawą czynnościach przekraczających zwykły zarząd nieruchomością we wspólnotach mieszkaniowych.

Frekwencja w rocznych zebraniach właścicielskich wynosi zwykle 10-15 % udziałów właścicielskich a w porywach sięga trochę więcej. Brak zainteresowania wykazuje właściciel z większościowym udziałem w nieruchomości miejska gmina. Uchwały podejmuje się w drodze indywidualnego zbierania głosów. Cała ta procedura trwa parę miesięcy i opóźnia podejmowanie decyzji ze szkodą dla mieszkańców.
Właściciel może skorzystać z ustanowionego notarialnie swojego pełnomocnika, który go zastąpi i będzie reprezentował w sprawach wspólnoty. Koszty uzyskania takiego pełnomocnictwa nie są duże . Szczegóły można uzgodnić z biurem zarządcy. Choć przy mizernym zainteresowaniu właścicieli nie ma co liczyć na korzystanie z tego ułatwienia.